Wszystko płynie, wszystko jest dobrze
Czasami tkwisz w czymś i wydaje Ci się, że nie masz innego wyjścia.
Nie widzisz innych możliwości lub wydają Ci się one tak niedostępne dla Ciebie, że negujesz ich istnienie.
Lęk dyktuje warunki, serce zamyka się i chowa głęboko uśpione.
Czujesz, że to nie jest dobre dla Ciebie, a jednak nie umiesz inaczej.
…wiesz – rozumiem Cię…
Każdy z nas tam już był, nie raz, nie dwa i ja tam byłam… (i chleb jadłam i wino piłam, a kiedyś zwłaszcza dużo wina!)
Tak bywa, kiedy zapominamy, jakim cudem jesteśmy i zapominamy, jak wspaniałą opieką otacza nas Wszechświat, w każdej chwili.
Bo przecież wystarczy zaufać i spróbować zadziałać inaczej, a jednak często jest to wciąż tak niemożliwe…
Często myślimy o sobie, że jesteśmy niewystarczająco dobrzy na to, aby sięgnąć po plan B.
Blokuje nas zaniżone poczucie własnej wartości i lęk, a co jeśli się nie uda?… a także niechęć doświadczenia trudnych emocji związanych ze zmianą.
W procesie Vedic Art dotykamy wszystkich tych obszarów bardzo głęboko.
Oprócz tego, że wyciągamy z siebie najlepszą wersję siebie i bawimy się przednio, malując obrazy, to przy okazji – niejako same – załatwiają się różne inne tematy…
Oswajamy się z uczuciem niepewności, niewiedzy, niewiadomej, niekompletności, niepowodzenia, nieprzywiązywania się i z różnymi emocjami, które towarzyszą nam w trakcie warsztatów.
Dotykamy ich w bezpieczny sposób i w komfortowych warunkach. Akceptujemy i uznajemy.
Nieuświadomione lęki rozpuszczają się.
Przychodzi wiara w siebie i wiara w Opatrzność.
I nagle okazuje się, że można, a nawet trzeba wybrać plan B! Nawet, jeśli nie wiemy, jak go zrealizować, ani nie mamy tak naprawdę planu tylko samą koncepcję. Często, kiedy podążamy za głosem serca, wystarczy koncepcja oraz wiara w to, że się uda, a wtedy rzeczy układają się po naszej myśli i cały Wszechświat przychodzi nam z pomocą. Nagle inne, nowe wyjścia i opcje objawiają się i już nie jesteśmy w potrzasku. Wybieramy z oceanu możliwości to, co dla nas najlepsze.
I ja tak wybrałam 4 lata temu, spontanicznie i z serca, kiedy zrezygnowałam z pracy w korporacji i poszłam za intuicją, która poprowadziła mnie do stworzenia Leśnego Atelier I czuję ogromną wdzięczność!
Życzę Wam dziś wyrozumiałości dla siebie, kiedy utykacie i kiedy jest trudno. Bo to naturalna część życia. Pokochaj ją tak samo, jak kochasz zachody słońca, lody czy sukcesy
Tak samo jak obraz w pół namalowany czekający w kącie od miesięcy też pokochaj, on Cię zawoła i Ci się objawi, kiedy przyjdzie na to dobry czas…
Pokochaj irytującego sąsiada…
I nadtłuczoną filiżankę…
I dziurę w legginsach na kolanie – długo pracowałaś na macie do jogi, aby się jej dorobić!
Wszystko płynie, wszystko się zmienia, wszystko jest w doskonałym porządku!
Zapraszam Cię do mojego newslettera – zapisz się, aby otrzymywać Listy do Duszy.
Wszystkie aktualne terminy warsztatów w Leśnym Atelier znajdziesz tutaj.
Jeśli lubisz czytać moje treści, będzie mi ogromnie miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawę.