WDZIĘCZNOŚĆ

By Published On: 16 października, 2023

Życie to nieustająca lekcja wdzięczności. Łatwo jest być wdzięcznym za słońce, piękne chwile, wzruszenia, sukcesy… trochę trudniej, kiedy jeden za drugim mijają chwile i dni zwykłe, szare, niewyróżniające się… Najtrudniej jest poczuć wdzięczność, kiedy jesteśmy w dołku, kryzysie, depresji… kiedy przeżywamy trudne doświadczenia, które sprawdzają nas i wzmacniają, czasami testując nas do granic możliwości. 

Każdy z nas kiedyś co najmniej raz doświadczył mroku i ciemności, o których nie chce opowiadać, bo wciąż przywołują one łzy lub strach. W takich chwilach pytamy się siebie i pytamy się Boga – DLACZEGO? Dlaczego mnie tak doświadczasz, dlaczego JA muszę przeżywać właśnie COŚ TAK OKROPNEGO? Dlaczego, to przecież niesprawiedliwe, co ja takiego zrobiłem? Tak trudno jest spojrzeć na całe życie z dystansu, kiedy po uszy jesteśmy zanurzeni… w bagnie, w beznadziei… 

Wtedy nie widzimy, że cała ta sytuacja być może niesie ona dla nas ukryte dary, lekcje, czyni nas mocniejszymi i mądrzejszymi ludźmi. Ale do tego potrzeba CZASU, więcej czasu, często nawet kilku miesięcy lub lat… 

Tak mocne doświadczenia są jak prezent od losu i czasami są jedynymi, które nami potrząsną wystarczająco mocno, abyśmy coś zobaczyli, zrozumieli i zmienili w sobie i w naszym życiu. 

Pewnego dnia podczas medytacji przyszły do mnie bardzo wyraźnie słowa:

“Przyjmij mrok jako dar” 

Niedługo potem przeżyłam moje własne bagno, katharsis i bardzo trudne doświadczenia życiowe zepchnęły mnie dywanik do samej siebie, gdzie pytałam zdziwiona: “dlaczego ja? po co to wszystko?”.

Nie wiem do dzisiaj DLACZEGO ani DLACZEGO JA, ale wiem codziennie trochę więcej PO CO mi to było, wiem codziennie trochę bardziej, że zmiany są na lepsze i że czas pokaże rozwiązanie i nową drogę. Wiem, że mrok to także dar, przypominam to sobie zawsze, kiedy głowa opada mi nisko i zamyślam się na dłużej ze wzrokiem wbitym w martwy punkt przestrzeni… 

Wiem, że moi przodkowie też przeżywali bardzo trudne doświadczenia, a ich historie zapisane są także we mnie. Wiem, że tak działa ewolucja biologiczna, abyśmy budowali w sobie mechanizmy  obronne na trudne, groźne sytuacje. Tak też działa ewolucja świadomości, abyśmy umieli widzieć i wiedzieć więcej oraz podejmować ciągle te lepsze decyzje. 

To od naszych codziennych decyzji zależy to, czy będziemy czerpać z życia w pełni, w radości i z wdzięcznością za wszystkie DARY, które otrzymujemy, czy żyć w goryczy, żalu i z poczuciem “niesprawiedliwości”, skupiając się na przeszłości, na brakach i błędach. 

Nie każde doświadczenie w życiu będzie kolorowe. Niektóre z nich zapiszą się na szaro albo na czarno biało. Życie maluje obrazy w pełnej palecie barw… I ja też nie zawsze tryskam energią na malowanie obrazów w kolorach tęczy. Czasami zużywam naprawdę dużo czarnej farby. I tak jest dobrze. Tak też ma być.

Dzisiaj życzę Wam i sobie wielu dobrych i jeszcze lepszych decyzji. Aby jesienny wiatr przegonił mrok, jeśli jest obecny i pokazał tę bardzo kolorową część życia – przypominając, że ona zawsze jest na wyciągnięcie ręki. Z każdego, najciemniejszego lasu znajdziemy w końcu wyjście :)

Jeśli chcesz poczuć, pokontemplować i wyrazić swoją WDZIĘCZNOŚĆ – zapraszam Cię na jesienny weekend malarski w tej intencji w Leśnym Atelier w terminie 24 – 26 listopada. 

Info i zapisy 

Wszystkie aktualne terminy warsztatów w Leśnym Atelier znajdziesz tutaj.

sygnatura

Newsletter

Zapisz się do newslettera. Raz w miesiącu wysyłam informacje o najnowszych terminach kursów i wydarzeń w Leśnym Atelier.

Jak wygląda taki kurs…

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Celina Drzewiecka (@celinadrzewiecka)

KALENDARZ WARSZTATÓW

Jeśli lubisz czytać moje treści, będzie mi ogromnie miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawę. 😃

Postaw mi kawę na buycoffee.to