Malowanie intuicyjne – nauka malowania, w której tworzysz techniki malarskie i otwierasz serce
Kiedy ciągnie Cię do malowania, na początku pewnie szukasz informacji praktycznych i chcesz poznać różne techniki malarskie. Po jakimś czasie, być może, natkniesz się na hasło malowanie intuicyjne i pomyślisz: „to nie może być trudne, nawet ja mogę to robić!”. Tak właśnie rozpoczyna się nauka malowania dla wielu z nas.
Zaskoczę Cię – nauka malowania wcale nie polega na poznaniu technik malarskich! Chcę Ci pokazać, że malowanie intuicyjne to dużo więcej i coś zupełnie innego, to rozmowa z własną duszą. W dodatku nauka malowania intuicyjnego jest łatwa, ponieważ każdy wykorzystuje w niej swoje własne unikalne zasoby i zdolności, podążając za tym, co sprawia mu największą frajdę.
Malowanie intuicyjne rozpoczyna się od tęsknoty za wyrażaniem siebie, bo w głębi DUSZY jest coś, co chce powrócić do radosnej twórczości czasów dzieciństwa, kiedy najważniejsza w malowaniu była kreatywność i zabawa.
Ja, poszukując kiedyś nowego hobby, najpierw zapisałam się na kurs rysunku. Dziś nie wiem, co mi wtedy strzeliło do głowy, przecież ja nigdy nie miałam talentu do rysowania, ledwo naszkicuję domek i drzewko, a narysowanie konia sprawia, że ogarnia mnie niekontrolowany atak śmiechu.
I tak szybko, jak się zapisałam na ten kurs rysunku, wypisałam się z niego, kiedy zobaczyłam program całego semestru. Mozolna nauka kreski, zadania domowe, cały semestr wypełniony zadaniami i ćwiczeniem z ołówkiem w ręce. A ja przecież kocham kolory!
Szukając kolejnych zajęć, wpadłam gdzieś na hasło MALOWANIE INTUICYJNE, a potem Vedic Art. I dziś wiem, że to właśnie budząca się INTUICJA zaprowadziła mnie tam, gdzie trzeba – nauka malowania poprzez poznanie 17 zasad kreacji Vedic Art była najszybszym i najłatwiejszym sposobem na to, aby obudzić w sobie twórczą naturę i zacząć malować po swojemu, odkrywając techniki malarskie samodzielnie, w procesie kreatywnym.
I tak, podążając za intuicją, z pani menadżer do spraw informatycznych w wielkiej korporacji w rok stałam się wolnym duchem, artystką i nauczycielką malowania intuicyjnego z własnym Atelier w lesie.
Sporo haseł wypada omówić przy okazji tak szerokiego tematu jak malowanie intuicyjne. Zajmiemy się nimi po kolei.
Dla kogo jest malowanie intuicyjne?
Ja zawsze mówię, że każdy może malować, bo każdy ma serce. A malowanie intuicyjne polega na malowaniu… sercem właśnie. Nie potrzebujesz mieć wcześniejszego doświadczenia z nauką rysunku, technik malarskich ani specjalnych umiejętności manualnych.
Wszystko, czego potrzebujesz, aby zacząć naukę malowania intuicyjnego to otwartość na nowy sposób wyrażania siebie oraz odwaga, aby spróbować.
Na moje warsztaty przyjeżdżają osoby w każdym wieku i każdego zawodu, zawodowi malarze oraz zawodowi analitycy, nie mający nigdy wcześniej pędzla w ręce (no… chyba, że w podstawówce, jak każdy!).
Nie ma jakiegoś ustalonego typu osoby, którą nagle zawoła Bogini Sztuki i postawi ją na początku pięknej podróży poznawania siebie poprzez malarstwo. To może być każdy! Jedyną cechą wspólną wszystkich adeptów malowania intuicyjnego jest ciekawość i otwartość.
Całą resztę, czyli techniki malarskie, naukę malowania w różnych stylach i formatach, przybory, kwestie praktyczne oraz zapoznanie się z naturą weny i kreatywności odkrywa się samodzielnie, rozwijając się w procesie twórczym, w którym prowadzi nas intuicja.
Czym jest intuicja?
Intuicja ma wiele definicji i każdy rozumie ją trochę inaczej. Opowiem Ci, jak ja ją czuję, na takim bardziej abstrakcyjnym poziomie. Dla mnie intuicja to język kontaktu z własną duszą, a jej kanałami wyrażania się są serce, umysł i ciało.
Intuicja jest subtelna i cicha, przejawia się w momentach, kiedy jesteśmy spokojni, zrelaksowani i wsłuchani w siebie. Może nam podpowiadać nowe pomysły i właściwe kierunki działania za pomocą myśli, odczuć w ciele, prowadzenia z ciała i uczuć.
Intuicja to często spontaniczny impuls, przebłysk wiedzy, takie „wiedzenie” z wnętrza, kiedy nagle po prostu znasz odpowiedź i właściwy kolejny ruch.
Intuicja ma taką właściwość, że nie podaje Ci gotowych rozwiązań, planów ani długoterminowych celów. Ona jest w tu i teraz i podaje Ci najczęściej tylko kolejny krok do wykonania, a Twoje zadanie polega na tym, aby jej zaufać.
Często jest nielogiczna i niezrozumiała „intelektualnie”. Ona widzi większy horyzont, szerszą perspektywę Wszechrzeczy, zna plan Twojej Duszy i wie, jak Cię prowadzić, aby Dusza osiągała spełnienie swoich celów życiowych i aby żyło Ci się dobrze i łatwo, bez oporu.
Najważniejszą kwestią w trenowaniu i wzmacnianiu intuicji jest to, czy jej słuchasz.
Znasz to subtelne uczucie, kiedy „coś” Ci podpowiada „weź parasol”, choć na niebie nie ma ani jednej chmurki, Ty go nie bierzesz, a potem moczy Cię nagła ulewa? Przykład trywialny, a jakże trafny.
I zauważ jeszcze, że jeśli kilka razy pod rząd nie posłuchasz intuicji w tej samej kwestii, ona przestanie się wysilać. Już Ci dała informację, teraz Twoja kolej, aby ją zastosować w praktyce. A jeśli zrobisz to, co ona Ci podpowiada, zachęcisz ją do wysyłania Tobie kolejnych, bardziej wyraźnych znaków.
Malowanie intuicyjne to trening słuchania intuicji w praktyce. Każdy ruch, każde pociągnięcie pędzla i wybór kolejnego koloru odbywa się spontanicznie, intuicyjnie, w tu i teraz – najczęściej bez planu i bez szkicu.
Obserwując rezultaty naszego tworzenia, zauważamy, które z pomysłów są dobre, a które nie. Uczymy się rozpoznawać nasze głosy wewnętrzne.
Z czasem, kiedy malujemy coraz więcej, coraz lepiej umiemy rozróżnić lękowy i oceniający głos ego – intelektu od odważnego i twórczego głosu intuicji.
Intuicja jest odważna, ma rozmach i nie zważa na ograniczenia umysłu. Potrafi Cię poprowadzić w zupełnie nowe rejony, a Ty nie musisz nic umieć, wystarczy, że jej zaufasz, a ona poda Ci wszystkie potrzebne narzędzia, zasoby oraz postawi pomocnych ludzi na Twojej drodze.
Jak zacząć, aby malowanie intuicyjne było lekkie, łatwe i przyjemne?
Najważniejsze to obalić częsty MIT a propos tak zwanego talentu.
Nie musisz mieć ŻADNEGO talentu ani umiejętności, aby zacząć malować. 🔥
Wystarczy chęć tworzenia i otwartość na wyrażanie siebie w nowy sposób. Aby TWORZYĆ, potrzebujesz odwagi oraz umiejętności wsłuchania się w swoje serce…
Odwaga to podążanie za nowym, eksperymentowanie, próbowanie, upadanie i powstawanie, ciekawość nieznanego, podążanie za marzeniami, umiejętność odsunięcia intelektualnego bla bla bla oraz oceny na dalszy plan, wybieranie siebie i tego, co dla mnie jest w tej chwili najlepsze i najbardziej ekscytujące.
Kiedy zaczynasz ćwiczyć malowanie intuicyjne tak naprawdę uczysz się otwierać serce, wsłuchiwać się w siebie i podążać za wewnętrznym głosem pełnym miłości.
Tego właśnie uczycie się na warsztatach w Leśnym Atelier – miejscu MOCY, w którym odkrywacie magię malowania intuicyjnego, ładujecie swoje baterie, odnawiacie twórcze zasoby, czerpiecie inspirację i siłę do tworzenia życia na własnych zasadach.
Nauka malowania od zera – czego potrzebuję?
Zazwyczaj zaczyna się od zakupów zabaweczek malarskich. Pełen tekst na ten temat znajdziesz tutaj.
Następnie potrzebujesz stworzyć sobie odpowiednią PRZESTRZEŃ.
Malowanie to nie tylko malowanie! Ha! To także cała otoczka tej zabawy i rytuał „przed” oraz „po” aktywnym tworzeniu.
Potrzebujesz przestrzeni, w której nikt Ci nie będzie przeszkadzał. Kot nie rozniesie łapkami farby po mieszkaniu, a dzieci czy mąż nie będą zaglądać Ci przez ramię. Wygospodaruj sobie kilka godzin naprawdę wolnego czasu, aby się nie spieszyć i nie myśleć o zadaniach ani planach, aby na trochę wyrwać się z codzienności i spotkać ze sobą.
Przygotuj sobie MIEJSCE, w którym możesz swobodnie malować i chlapać bez obaw o pobrudzenie nowej kanapy za 10 000 zł i ciuszek, w którym dobrze się poczujesz nawet wtedy, kiedy ozdobisz go nowym kleksem z farby.
Ja zawsze rekomenduję CISZĘ, bo dopiero w ciszy mogę usłyszeć siebie i mój prawdziwy głos, niezmieniony żadnym zewnętrznym bodźcowaniem.
Czy potrzebujesz znać jakieś techniki malarskie, aby zacząć?
Nie potrzebujesz, bo nie od tego się zaczyna. Na technikach malarskich się kończy! :)
Kolejnym krokiem jest wyciszenie umysłu.
Jak to zrobisz – zależy od Ciebie. Każdy ma swoje metody, jak powiedzieć intelektowi, żeby zrobił sobie przerwę. Może to być medytacja, joga, posłuchanie spokojnej muzyki (przed malowaniem). W Leśnym Atelier na początku kursów Vedic Art robimy w tym celu specjalne ćwiczenia.
Ostatnim etapem jest zrelaksowanie ciała i wprowadzenie się w radosny stan zabawy, lekkości i ekscytacji.
Co sprawia, że czujesz w sobie lekkość i te kocie ruchy? :)
Jak podnosisz swoje wibracje do poziomu radości, z którego wypływa czyste tworzenie, a marzenia manifestują się niemal od razu?
Zadaj sobie pytanie „ciekawe, co dobrego z tego wyniknie” i weź do ręki pierwszą rzecz, jaka przyjdzie Ci do głowy. Zacznij eksperymentować i daj się prowadzić intuicji.
Nie potrzebujesz żadnych zasad ani wiedzy o tym, jak używać farby czy narzędzi do malowania.
Przecież trzylatki to potrafią, a nikt ich tego nie uczy. One się po prostu bawią, eksperymentują, nie zważając na efekt końcowy. Właśnie do takiego tworzenia i my dążymy, kiedy malujemy intuicyjnie, sercem.
Próbuj, czuj, co z tego wychodzi i próbuj znowu. Iteruj, baw się, krok po kroku, dotąd aż to, co widzisz, sprawi, że poczujesz radość i uśmiech zagości na Twojej twarzy oraz w Twoim sercu!
Samodzielne wprawienie się w ten stan FLOW i obudzenie pełnej mocy własnej kreatywności może nie być od razu takie łatwe. Czasami ktoś kupuje farby i podobrazia, a one leżą miesiącami, czekając na wenę.
A Panią Wenę można do siebie zaprosić :)
Lub można wybrać się tam, gdzie ona lubi bywać…
Dlatego zachęcam Cię także, aby pojechać na warsztaty malowania intuicyjnego Vedic Art, gdzie przez wszystkie te kroki przeprowadzi Cię certyfikowany nauczyciel.
To działa, działa zawsze i skutecznie.
Uwielbiam obserwować u uczestników kursów w Leśnym Atelier tę przemianę: odpuszczenie kontroli i puszczanie hamulców, wejście w luz i stan flow, które prowadzą do pełnego miłości tworzenia sercem i podążania za intuicją… co skutkuje wspaniałą twórczością, nie tylko na obrazach.
No ale jak wreszcie poznam te techniki malarskie?
Techniki malarskie, których użyjesz do stworzenia obrazu przyjdą do Ciebie, kiedy połączysz się z sercem i posłuchasz intuicji. Ona Cię poprowadzi i pokaże Ci, jak namalować obraz.
Wiem, że w pierwszej chwili brzmi to zupełnie abstrakcyjnie i nieprzydatnie! Najczęściej padające pytania pierwszego dnia warsztatów są właśnie o techniki malarskie – jak używać farb akrylowych? Który pędzel wybrać? Jak zrobić efekt XYZ?
A tu nie jest ważna technika tylko to, jak patrzysz na obraz i co czujesz.
Nie jest ważna umiejętność prowadzenia ręki, istotna jest umiejętność wsłuchania się w siebie i podążania za tym, co ciało samo chce zrobić :)
Tyle teorii!
Najlepsze rzeczy powstają same, nie wiadomo jak, w przypływie Weny, kiedy Bogini Sztuki przychodzi nam z pomocą… i potem nawet czasami nie wiemy, jak powtórzyć jakiś efekt, bo on… sam się zrobił!
Malowanie intuicyjne to podróż w nieznane.
Nauka malowania to przygoda poznawania siebie,
a narzędzia i techniki malarskie są naszymi zabaweczkami, których używamy w tym pięknym procesie.
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do spróbowania tej metody malowania.
Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat Vedic Art – zapraszam Cię na tę stronę.
A jeśli ciągnie Cię na warsztaty, zapraszam do Leśnego Atelier – tutaj znajdziesz najbliższe terminy warsztatów.
Wszystkie aktualne terminy warsztatów w Leśnym Atelier znajdziesz tutaj.