Podążanie za intuicją jest jak jazda samochodem w nocy. Masz ustawiony GPS, wiesz, dokąd jedziesz, ale nie widzisz całej drogi. Twoje światła oświetlają jakieś 50 metrów przed Tobą i to wszystko, co wiesz w danej chwili na pewno. Nie potrzebujesz od razu widzieć całej drogi przed Tobą, skupiasz się na tym, gdzie masz kierować swój samochód teraz. W miarę jak jedziesz przed siebie, kolejne 50 metrów odsłania się przed Tobą, potem kolejne i tak, ufając prowadzeniu GPSa, po jakimś czasie dojeżdżasz do celu swojej podróży.

Intuicja wskazuje Ci tylko kolejny krok, w tu i teraz. Robisz to, co teraz masz do zrobienia, aby za chwilę dostać nową wskazówkę. Ufasz, że ONA wie, co robi, bo przecież umówiliście się na konkretny cel. Ten cel to Twoje spełnienie w życiu.

Intuicja niestrudzenie, krok za krokiem, zakręt za zakrętem prowadzi Cię tam, najkrótszą drogą. Jeśli się zagapisz i źle skręcisz (posłuchasz ego zamiast serca) to najwyżej zrobisz mały objazd, ale na szczęście potem znowu wrócisz na swoją trasę, kiedy intuicja dojdzie do głosu.

I tak, jeśli potrafisz cieszyć się chwilą, jadąc samochodem, tak poczujesz radość w życiu w procesie stawania się spełnionym człowiekiem. Poczujesz radość w tu i teraz, a nie tylko wtedy, kiedy dojedziesz do celu. Faktem jest, że życiowo nie osiągniesz spełnienia, jeśli nie będziesz umiał cieszyć się samą podróżą.
Bo przecież osiągnięty cel podróży to tylko krótki przystanek, a za chwilę znowu pojedziesz w nowe miejsce.

Także, cieszmy się tym pięknym procesem i… ufajmy naszemu wewnętrznemu GPSowi! On wie, co robi

Warsztaty Vedic Art to doskonały trening dla naszej intuicji. Moja wyostrzyła się bardzo, odkąd doświadczyłam procesu malowania intuicyjnego i do dzisiaj wzmacniam i rozwijam mój kontakt z nią, podczas malowania każdego nowego obrazu.

Zdjęcie: Sid Balachandran z Unsplash